Mimo wszystkich niedoskonałości i konieczności zmian w UE mam świadomość, że Polska izolowana kulturowo, mentalnie – a w przyszłości – być może i instytucjonalnie od Unii Europejskiej, to łakomy kąsek dla Rosji i zaprzepaszczenie efektów walki opozycji antykomunistycznej. Polska poza Unią – nawet tą niedoskonałą – to Polska na „azjatyckich” peryferiach Europy. Z niedoskonałościami Unii trzeba walczyć, ale nie z samą Unią, bo to przysłowiowy strzał w stopę. Szkoda tylko, że dzisiaj mało kto słucha rozsądnych ludzi, takich jak Olgierd Łukaszewicz. Większość woli płytkie, krzykliwe i demagogiczne hasła.